W ciągu 25 lat odbyło się już 50 edycji Interstone.
Jak na tak okazałą rocznicę, Organizatorzy uświetnili ją uroczystym spotkaniem.
Uczesniczyli w nim Goście Honorowi: władze miasta, profesorowie Uczelni związanych z naukami o Ziemi, przedstawiciele mediów i wydawnictw współpracujący z Interstone, managerowie obiektów wystawienniczych, w których odbywa się impreza, oraz członkowie Towarzystwa Miłośników Mineralogii. Goście otrzymali okolicznościowe prezenty, a w związku ze zbliżającymi się Świętami Wielkanocnymi onyksowe jajka.
Wystawcy, którzy wnieśli największy wkład w rozwój i sukces naszej imprezy zostali uhonorowani dyplomami z osobistą dedykacją.
W sobotę wieczorem odbył się bankiet, rozpoczęty uroczystym i następnie serdecznym przemówieniem Janusza Nowaka, Organizatora Interstone, przy lampce szampana i urodzinowym torcie wszyscy zaproszeni świętowali jubileusz najlepszej w Polsce giełdy.
Podczas spotkania został zaprezentowany dokumentalny film o Interstone, zrealizowany specjalnie dla uczczenia jubileuszu.
Film ukazuje historię imprezy od pierwszej wystawy, aż po 50. jubileuszową edycję.
Początkowe kadry ukazują pamiętną datę 28-29 listopada 1992 roku, gdy w pomieszczeniach XXXII LO przy ul. Czajkowskiego 14 na Widzewie odbyła się pierwsza giełda minerałów w Łodzi, uwieczniona amatorską kamerą zaprzyjaźnionego sympatyka. Kolejne lata były dokumentowane przez samego organizatora, a także wiernych przyjaciół i profesjonalistów z łódzkich gazet, wydawnictw i telewizji, aż po dzień dzisiejszy, gdy na plakacie zalśniła dostojna, niewiarygodnie okrągła liczba 50.
Zarówno Goście Honorowi jak i wszyscy Wystawcy zostali obdarowani krążkiem DVD "50 edycji Interstone 1992-2017".
Okrągła rocznica, to okazja do wspomnień, gratulacji i życzeń, a także podsumowań.
Napis "INTERSTONE" i kryształ kwarcu - to logo jest w Łodzi rozpoznawalną marką.
W mieście chyba nie ma innych targów, których nazwa byłaby tak znana.
I nie ma drugiej takiej imprezy, która odbywa się nieprzerwanie od tylu lat, z taką częstotliwością i z taką frekwencją.
Rok w rok, wiosną i jesienią, od 25 lat.
PRZYJDŹ, ZOBACZ, KUP - z żółtego plakatu ku oczom łodzian spływa reklamowe hasło. Zachęca.
Ludzie przychodzą, oglądają i kupują.
Co można zobaczyć ?
Łódzka giełda to prawdziwy skarbiec.
Odwiedzający najpierw widzą rozjarzoną światłami halę, a w niej wszystkie kolory tęczy.
Za sprawą Wystawców na stoły spływa barwna wstążka, malowana tysiącem przepięknych minerałów, niezwykłych skał, muszli, skamieniałości i wyrobów biżuteryjnych.
Są także przedmioty użytkowe zdobione naturalnymi kamieniami: lampy, witraże itp.
Przebogata oferta, mnóstwo pięknych rzeczy w jednym miejscu, wielka różnorodność i unikatowe egzemplarze.
Pojawiają się też wydawnictwa, literatura fachowa, a także stoisko rzeczoznawcy.
Pośród stoisk z oryginalną biżuterią, pięknie oprawionymi minerałami, sznurami pereł, kiściami kamyków wplecionych w naszyjniki - panuje ożywiony ruch. Ludzie nie tylko oglądają i kupują, ale także spotykają się, dyskutują, szukają porad i informacji, przysłuchują się rozmowom innych, umawiają się na kolejne edycje.
Atmosfera INTERSTONE jest zupełnie wyjątkowa. Tutaj jest bardzo wiele emocji.
Zakupy są tak niezwykłe, bo tu przychodzi się po ... przyjemności: najbardziej wymarzone okazy do kolekcji, niepowtarzalną biżuterią, komponenty biżuteryjne, które twórcza fantazja zamieni później na własnoręcznie wykonane kolczyki, naszyjnik czy bransoletkę.
To impreza dla pasjonatów.
Przychodzą profesjonaliści i amatorzy.
Pierwszy kamyk kupiony na giełdzie może stać się zaczątkiem pięknego zbioru - bo tu nowicjusz może połknąć bakcyla.
Tutaj także wytrawni kolekcjonerzy mogą nabyć lub wymienić wyjątkowe okazy, wzbogacając swoje cenne kolekcje.
Jednych i drugich gromadzi w swych szeregach Towarzystwo Miłośników Mineralogii przy Uniwersytecie Łódzkim, założone przed laty przy współudziale Janusza Nowaka. Przy stoliku Towarzystwa oprócz weteranów, są młodzi członkowie.
Można też dowiedzieć się niezwykle ciekawych rzeczy, bo wystawcy lubią opowiadać o swoich ekspozycjach. Wielu z nich ma ogromną wiedzę, bo sami są i kolekcjonerami, i miłośnikami.
Kto raz przyszedł - powraca.
Przez 25 lat istnienia INTERSTONE dorosło jedno pokolenie. Wśród odwiedzających są tacy, którzy po raz pierwszy na giełdzie byli jako dzieci, a dziś - już dorośli - przychodzą ze swoimi dziećmi. Historia zatoczyła krąg.
Niektórzy mówią, że INTERSTONE jest jak kalejdoskop, uwielbiany przez dzieci: z kolorowych szkiełek układają się wciąż nowe, prześliczne obrazki, które magnetycznie przyciągają wzrok. Dorośli są w nie zapatrzeni od lat.
Wśród przybyłych są też grupy zorganizowane - przyjeżdżają szkolne wycieczki, koła naukowe, grupy miłośników geologii czy prehistorii, studenci akademii plastycznej.
Każda edycja jest wyjątkowa, zaskakuje czymś nowym, ma jakiś szczególny 'smaczek'.
Tylko tutaj można było podziwiać meteoryty polskich kolekcjonerów, agaty brazylijskie czy bułgarskie, bursztyny o niespotykanych barwach, olbrzymie krzemienie pasiaste, siarkę z wulkanu Etna, szkielet prehistorycznej ryby z Maroka, skamieniałe jaja dinozaura.
Tylko tutaj można było usłyszeć egzotyczne nazwy i zobaczyć minerały i kamienie, o których istnieniu nie miało się pojęcia: Kwarce kaktusowe, tsavoryty, zielone granaty, błękitny tanzanit, ametyst okienkowy.
Tylko tutaj można było zobaczyć niestandardowe użycie materiałów do tradycyjnych wyrobów jubilerskich: kamee z bursztynu, wisiory z zegarkowych mechanizmów, kolczyki z platerowanych łyżeczek, naszyjniki ze srebrnych nici, obrączki z drewna; nowatorskie formy - jak pierścionek na dwa palce; niestosowane dotąd połączenia - jak wygładzone przez wodę drewno i bursztyn.
Organizatorzy idą z duchem czasu i w celu podwyższenia standardu imprezy wykorzystują wszystkie dostępne środki.
Pierwsza wystawa odbyła się w szkole. Kolejne już w halach wystawienniczych - najpierw MOSiR, potem Expo na Stefanowskiego, obecnie w nowoczesnej, bardzo komfortowej Hali EXPO na Politechniki.
Impreza jest zawsze szeroko reklamowana: w lokalnej prasie, telewizji, poprzez plakaty, wielkoformatowe banery, ulotki w wielotysięcznych nakładach, balony, kalendarzyki, spoty na monitorach w komunikacji miejskiej, emisję reklamy na olbrzymim telebimie przed największym centrum handlowym - łódzką Manufakturą.
Giełda ma bardzo ciekawą i mocno rozbudowaną stronę internetową, zawsze uaktualnianą i otwartą na kontakt z internautami.
Tu zamieszczane są bieżące informacje, wyśmienite reportaże z kolejnych edycji, porady i zdjęcia.
Od 2002 roku jest wydawana Gazeta Targowa INTERSTONE. Na ośmiu kolorowych stronach drukowane są artykuły poświęcone tematyce kolekcjonerskiej, prezentowane są sylwetki wystawców, kolekcjonerów i specjalistów, przedstawiane są krajowe i zagraniczne lokalizacje mineralogiczne. To wszystko w asyście przepięknych zdjęć.
Wystawcy zawsze są przez organizatora honorowani pamiątkowymi dyplomami, ze specjalnymi indywidualnymi dedykacjami.
Na odwiedzających, którzy zechcą wziąć udział w loterii, czekają bardzo atrakcyjne nagrody, ufundowane przez Wystawców: piękne okazy minerałów i biżuteria.
INTERSTONE to nie tylko barwna impreza na trwałe wpisana w krajobraz miasta. To także wielki wkład w propagowanie wiedzy o skarbach Ziemi, szerzenie i rozwijanie zainteresowania mineralogią.
Organizatorom, oprócz celów komercyjnych, przyświecają cele edukacyjne i popularyzatorskie.
Targi Minerałów, Skał, Skamieniałości i Wyrobów Jubilerskich, od 25 lat obecne w kalendarzu łódzkich imprez, zostały dostrzeżone przez władze miasta. Organizatorzy otrzymali podziękowania i gratulacje od prezydenta miasta Jerzego Kropiwnickiego.
Impreza nieustająco przyciąga rzesze gości. Każdorazowo odwiedzają ją tysiące łodzian i wielu przyjezdnych. Z uwagi na duże zainteresowanie, pięciokrotnie było zorganizowane Targi Biżuterii i Minerałów w centrum handlowym M1 w latach 2010 – 2012. Dla centrum handlowego była to atrakcyjna promocja przyciągająca klientów, a licznie przybyli mogli kupić ciekawe prezenty, zwłaszcza przed Dniem Dziecka czy Gwiazdką.
Bywalcy giełd - i tej w Łodzi, i w wielu innych miastach - mówią, że INTERSTONE to bardzo profesjonalnie przygotowana impreza, dopięta na przysłowiowy 'ostatni guzik', nie mająca sobie równych w całej Polsce.
Wiele osób jest zaangażowanych w organizowanie INTERSTONE: redakcje prasowe, pracownicy hal wystawienniczych, grafik, reporter, fotograf, informatyk - lista jest długa. Ale mózgiem i sercem całej Imprezy przez wszystkie lata jest jeden człowiek: Janusz Nowak. Niezmordowany i kreatywny, zapobiegliwy i perfekcyjny, pracowity i utalentowany. A także - co jest szczególnie miłe - uśmiechnięty.
To z jego zainteresowania minerałami powstała pierwsza giełda.
A z jego pasji - INTERSTONE pojawia się dwa razy w roku, nieprzerwanie od 25 lat.
W kwietniu i październiku, jak wiosenna łąka i jak jesienny ogród - tysiącem kolorów zakwitają w Łodzi kamienie.
Janusz Nowak to wyjątkowy człowiek.
O takich ludziach poeci tworzą peany.
I Janusz doczekał się wiersza pochwalnego, napisanego przez pana Zygmunta Jaskólskiego na 40-tą edycję.
Powtórzmy fragment, który dziś będzie podziękowaniem za całość, za 50 edycji INTERSTONE - piękną imprezę, która od 25 lat jest miejscem, gdzie spotykają się miłośnicy ciekawych minerałów i pięknej biżuterii. Miłośnicy - co warto podkreślić - znajdujący się po obu stronach stoisk wystawienniczych:
"Czterdziesty raz już
Pasja człowieka
Tak emanuje na otoczenie
W dorosłych wznieca zadumę ciepłą
W dzieciach rozbudza twórcze marzenie
Mnie zaś refleksja dopada taka
Nie wierzę w ludzkość
Wierzę w człowieka
W piękną
Upartą
Pasję Nowaka"
Niech z tej 50-ej, jubileuszowej Giełdy, w pamięci wszystkich pozostanie motto, które od lat jest myślą przewodnią INTERSTONE:
"Nieustannie staramy się wydobywać piękno ukryte w kamieniach i pokazywać je osobom odwiedzającym naszą giełdę".
|